Stereotypy w projektach domów

Od stereotypów ciężko uciec – z niektórymi jednak warto walczyć.

Dla inwestora, który nie jest z branży, bardziej znacząca jest funkcja i bryła budynku – dlatego może pokusić się o stwierdzenie, że architekt jest ważniejszy od konstruktora, co niekoniecznie jest prawdą.

To prawda, że im coś jest prostszego, tym murarz może być bardziej zadowolony – natomiast ambitniejsze zadania z pewnością docenią murarze-artyści, dla których satysfakcja z wykonanego zlecenia może przemienić się w pewne twórcze spełnienie: wszystko zależy, naturalnie, od osobistego podejścia osoby budującej do swojej pracy.

Rzadko zdarza się, by funkcja estetyczna wyparła finanse – większość patrzy na koszty, i to niewiele ma wspólnego ze stereotypem. Często pojawiają się przez to negocjacje cenowe, które ze pewnych względów dla projektantów mogą być zupełnie niezrozumiałe.

Popularnym stereotypem jest ten mówiący o tym, że projekt domu z poddaszem użytkowym spowoduje większe koszty niż projekt domu parterowego – z założeniem, że oba projekty mają ten sam metraż. Jest to krzywdzący stereotyp, który niewiele ma wspólnego z prawdą. Wystarczy spojrzeć, jak wielką powierzchnię dachu musimy stworzyć przy projektach domów parterowych i o ile większe fundamenty muszą powstać – a są to niewspółmiernie większe koszty od, na przykład, dodatkowych ścian.

Niezupełnie prawdą jest także to, że na wąskich działkach nie możemy stworzyć komfortowego i funkcjonalnego domu – ten stereotyp odchodzi jednak w niepamięć, zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę mnogość rozwiązań.

Błędnie określamy także dom „nowoczesny” – nie oznacza to wcale, że mamy do czynienia z prostą bryłą i dużą ilością szkła i stali. Jest to pewien typ domu nowoczesnego, ale najważniejsze powinny w nim być zastosowane – nowoczesnej – technologie.

Słów kilka o środowisku projektowania domów

Co rozumiemy, mówiąc o „środowisku”? Na pewno skupiamy się na ludziach, którzy z projektowania domów związali swoje życie zawodowe. Co jesteśmy w stanie powiedzieć o projektowaniach domów?

Obecnie polski rynek skupia się głównie na produkowaniu i skupywaniu projektów gotowych – to one, w przeciwieństwie do projektów domów indywidualnych, są najbardziej popularne. Pomimo sporej konkurencji w branży, chętnych architektów nie ubywa.

Często możemy denerwować się na reklamy o materiałach budowlanych. Nierzadko zdarza się, że w czasopismach branżowych – rodem z pism kobiecych – ciężko odróżnić nam artykuł od reklamy. Na pewno utrudnia to nieco dostęp do projektu i może rozpraszać odbiór, choć, naturalnie, decydując się na projekt, w którym czasie zdecydować się musimy na materiały budowlane, z których będziemy korzystać.

W obecnych czasach prym wiedzie Internet – to dzięki komputerowi zapewniana jest profesjonalna obsługa, głównie obsługa klienta. (Niezupełnie ma to odzwierciedlenie w jakości projektów – w końcu ktoś, kto ma wieloletnie doświadczenie w projektowaniu ręcznym, na pewno stanowi cenniejszy nabytek niż ktoś, kto co prawda doskonale wie, jak z komputerowych narzędzi architektury korzystać, ale zbyt wiele projektów w swoim życiu nie stworzył). Dzięki dobroci szybkiego wyszukiwania możemy dotrzeć do odpowiednich firm czy informacji. Warto jednak przypomnieć, że komputer to zaledwie narzędzie, nie zastąpi ono w pełni człowieka.

Korzystając z Internetu, łatwo można dotrzeć do firm, które produkują katalogi z projektami domów tradycyjnych lub nowoczesnych, drewnianych lub murowanych. Możemy dzięki temu łatwiej i szybciej dotrzeć do konkretnego, interesującego nas projektu – a dzięki wynikom wyszukiwania, łatwiej nam dopasować filtry do naszych zapotrzebowań, na przykład ustawiając interesujący nas metraż czy liczbę pokoi. Na pewno jest to łatwiejsze niż dawniejsze przeglądanie katalogów, kartka po kartce, w poszukiwaniu projektów, które najbardziej spełniły by nasze oczekiwania i najdosadniej trafiły w nasz gust.

Tendencje zauważalne przy wyborze projektów domów

Obserwując polski rynek, możemy zaobserwować także tendencje do zachowań naszych rodaków. Jakie projekty domów wybieramy najchętniej?

Obecnie króluje minimalizm. Niezupełnie wiąże się to z projektami domów nowoczesnych pod względem ich stereotypowego wizerunku – a więc płaskiego dachu czy dużej ilości szkła i betonu. Nowoczesność wyraża się w innowacyjnych technikach budowlanych, zaś minimalizm: w samym projekcie domu.

Bardzo często decydujemy się także na dach stromy, dwuspadowy. Jest on droższy od dachu prostego, ale dla większości zdecydowanie ładniejszy. Dach dwuspadowy nie powoduje także wielkich i niepotrzebnych kosztów, jakie powodowałby dach o wielu spadach i przejściach.

Popularna staje się także otwarta kuchnia, czyli kuchnia łączona z jadalnią i/lub salonem. Ma to swoje minusy, jednak niewątpliwą zaletą jest przestrzeń, którą zyskujemy w domu. Bardzo często poszukiwane są projekty, w których spiżarnia umiejscowiona jest obok kuchni – na pewno doceni to każdy łasuch, który lubi tworzyć domowe przetwory i chciałby mieć je zawsze pod ręką.

Można podzielić także klientów na dwie kategorie pod względem powierzchni użytkowych. Do pierwszej zaliczają się ci, którzy chcą wybudować domy o powierzchni 90-120m², zaś do drugich zaliczamy tych, którzy decydują się raczej poszukać czegoś w granicach 160-180m².

Na pewno Polacy starają się znajdywać takie projekty domów, które uwzględniają piwnicy albo chociaż częściowe podpiwniczenie; wciąż uważamy to za obowiązkową kondygnację w domu.

Oczywiście, pojawiają się także indywidualne, osobne potrzeby – na przykład koniczność stworzenia osobnego gabinetu, piwnicy czy dużego, zadaszonego tarasu. Nie ma jednak na to jakiejś konkretnej reguły. Można jednak powiedzieć, że zapotrzebowanie na takie powierzchnie się zwiększa na niektórych obszarach i wśród niektórych grup – tutaj jednak nie chcemy pokuszać się na daleko idące uproszczenia.

intelidom.pl